Oprócz firm motoryzacyjnych, maszynowych, spożywczych, które są głównymi klientami agencji, przybywa zleceń z branży logistycznej i farmaceutycznej.
Czy ożywienie w pracy tymczasowej spowoduje wzrost stałego zatrudnienia? Zdaniem Andrzeja Woźniakowskiego, eksperta Instytutu Pracy i Polityki Socjalnej, niekoniecznie. – W czasie ostatniego kryzysu wiele firm zaczęło traktować pracę tymczasową jako permanentne rozwiązanie, które pomaga im się zabezpieczyć przed wahaniami koniunktury. A w dłuższej perspektywie ta koniunktura nadal jest niepewna – ocenia Woźniakowski.
Więcej w "Rzeczpospolitej".