Drugi raz w tym roku starachowicki MAN przygotowuje zwolnienia grupowe - poinformowała "Gazeta Wyborcza (Kielce)". Tym razem pracę może stracić nawet 400 osób.
Pismo w tej sprawie dotarło już do związków zawodowych. Zarząd fabryki należącej do niemieckiego koncernu tłumaczy zwolnienia kryzysem światowym. "Jedną z konsekwencji aktualnego stanu gospodarki światowej jest postępujący spadek zamówień na nowe autobusy miejskie na najbliższe miesiące roku 2009 oraz roku 2010. Aktualne prognozy nie pozwalają na planowanie wzrostu zamówień na nowe autobusy w przewidywanej perspektywie czasowej" - wyjaśnia w komunikacie zarząd.
Więcej w "Gazecie Wyborczej (Kielce).