Spadek popytu uderza w nasze fabryki aut. Kolejne przerwy zapowiadają zakłady w Gliwicach (GM) i Poznaniu (VW). Fiat się jakoś trzyma - informuje "Puls Biznesu".
Europejczycy kupują coraz mniej samochodów, a to uderza w polskich producentów samochodów. Ze względu na malejący popyt już w październiku dwa razy na kilka dni produkcję wstrzymywała fabryka Opla w Gliwicach należąca do koncernu General Motors (GM). W ubiegłym tygodniu stanęła też produkcja w warszawskiej Fabryce Samochodów Osobowych (FSO). Jako powód spółka podała opóźnienia w dostawie z Korei części do produkcji Chevroleta Aveo.
Na razie nie wiadomo, na ile przerwy wpłyną na wielkość tegorocznej produkcji. Ostatnio spółka szacowała ją na 180 tys. sztuk.
Więcej o "zagranicznych" i "krajowych" problemach polskich zakładów w dzisiejszym "Pulsie Biznesu".
Europejczycy kupują coraz mniej samochodów, a to uderza w polskich producentów samochodów. Ze względu na malejący popyt już w październiku dwa razy na kilka dni produkcję wstrzymywała fabryka Opla w Gliwicach należąca do koncernu General Motors (GM). W ubiegłym tygodniu stanęła też produkcja w warszawskiej Fabryce Samochodów Osobowych (FSO). Jako powód spółka podała opóźnienia w dostawie z Korei części do produkcji Chevroleta Aveo.
Na razie nie wiadomo, na ile przerwy wpłyną na wielkość tegorocznej produkcji. Ostatnio spółka szacowała ją na 180 tys. sztuk.
Więcej o "zagranicznych" i "krajowych" problemach polskich zakładów w dzisiejszym "Pulsie Biznesu".