Osoby pracujące w jednej firmie nie będą musiały już informować pracodawcy, że chcą, aby to on rozliczył je z podatku dochodowego PIT.
Pracodawca będzie rozliczał pracowników automatycznie. Wynika to z przejętego we wtorek przez rząd projektu nowelizacji ustawy o PIT.
Obecnie, jeżeli pracownik nie chce sam składać rocznego zeznania PIT, a pracuje tylko w jednej firmie, musi wystąpić do pracodawcy, by to on rozliczył jego dochody z urzędem skarbowym.
Po nowelizacji to pracodawca będzie miał obowiązek sporządzenia rocznego rozliczenia z podatku dochodowego, pracownik nie będzie go musiał o to prosić. Według wstępnych szacunków rządu, z możliwości tej skorzysta ok. 2-5 mln podatników.
Pracownicy, którzy będą chcieli rozliczać się sami, będą mogli to robić tak dotąd, czyli zawiadomić o tym dział finansowy w swojej firmie. Należy to zrobić do 15 stycznia roku następującego po tym, którego dotyczy rozliczenie z PIT. W praktyce, z takiego rozwiązania korzystają ci, którzy uzyskują dochody z różnych źródeł albo korzystają z ulg podatkowych, np. odsetkowej, na dzieci, czy internet.
Zmiana ustawy o PIT zakłada, że ulgi na dzieci oraz na internet także będzie mógł rozliczać pracodawca wypełniając za pracownika druk PIT-40. Osoba korzystająca tylko z tych ulg nie będzie więc musiała składać rozliczenia rocznego samodzielnie.
Przyjęty projekt przewiduje także, że w składanym pracodawcy oświadczeniu podatnik będzie mógł wskazać organizację pożytku publicznego, na rzecz której ma być przekazany 1 proc. jego podatku. Pracodawca przekaże urzędowi skarbowemu wszelkie informacje o darowiznach i ulgach, z których chce korzystać podatnik. Potem urząd zwróci pracownikowi ewentualną nadpłatę podatku.
Za wszelkie błędy przy rocznym obliczeniu PIT będzie odpowiadał płatnik, czyli pracodawca, a nie podatnik, czyli pracownik.