Sądząc po tym, co obserwujemy, rząd i Ministerstwo Gospodarki nie są specjalnie zainteresowane przyszłością fabryk samochodów w Polsce, ocenia Adam Woźniak z "Rzeczpospolitej".
Sugestie, że polski rząd mógł wpłynąć na decyzje Włochów w sprawie wyboru miejsca na produkcję nowej pandy i sprawić, by auto powstawało w Polsce, są bałamutne. I nie ma znaczenia, że kierownictwo Fiata podjęło decyzję polityczną: prywatny koncern ma prawo do takich wyborów, nawet gdy wydają się chybione ekonomicznie. (..) Rząd nie wymusiłby na Fiacie korzystnego dla Polski rozwiązania, nawet gdyby się bardzo starał.
Ale mógł przynajmniej pokazać, że mu na nim zależy. Że obchodzi go przyszłość największej w kraju fabryki samochodów i 6,5 tys. jej pracowników. Nie pokazał. A to jest polityczny błąd. (..)
O ile w sprawie inwestycji Fiata bardziej chodziło jednak o marketing polityczny, o tyle dużo poważniejsze konsekwencje może przynieść brak dbałości władz o rynek. Jeśli chcemy inwestycji w branżę motoryzacyjną, to powinniśmy go rozwijać.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
Polska
Rozwój motoryzacji w Polsce wymaga rządowego wsparcia
- Szczegóły
- Autor: Rzeczpospolita (Adam Woźniak)