Związkowcy w tyskim Fiacie domagają się wyższych pensji zamiast nadgodzin - informuje środowe wydanie "Rzeczpospolitej".
Dziś w tyskich zakładach Fiat Auto Poland odbędzie się kolejna tura rozpoczętych w ubiegłym tygodniu rozmów związków zawodowych z kierownictwem firmy w sprawie podwyżek płac. Związki żądają podniesienia pensji o 650 zł i zredukowania pracy na sobotniej nocnej zmianie. - Fiat ma gigantyczne zyski, wygrał na kryzysie. Tymczasem w ubiegłym roku nie dostaliśmy żadnych podwyżek, jedynie jednorazowe nagrody - tłumaczy przewodnicząca zakładowej ?Solidarności? Wanda Stróżyk. Związkowcy chcą także bardziej klarownego systemu wynagradzania.
Więcej w "Rzeczpospolitej".