Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita”, w tym tygodniu w szwajcarskim Rolle, gdzie mieści się europejska siedziba Nissana, dojdzie do spotkania przedstawicieli FSO z wiceprezesami japońskiego koncernu.
Gdyby obie firmy się porozumiały, najprawdopodobniej w końcu tego roku podpisałyby umowę. A w przyszłym roku mogłaby ruszyć produkcja.
Prezes FSO Janusz Woźniak, który ma reprezentować FSO w rozmowach, odmówił komentarza.
Kwestia modelu, jaki mógłby wejść na Żerań, nie była jeszcze poruszana.
Nie można wykluczyć, że rozpoczęte rozmowy z Polską mogły stanowić element nacisku na Hiszpanów, aby skłonić związkowców do większych ustępstw.
FSO ma nóż na gardle, bo negocjacje z inwestorami zakończyły się fiaskiem.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
Gdyby obie firmy się porozumiały, najprawdopodobniej w końcu tego roku podpisałyby umowę. A w przyszłym roku mogłaby ruszyć produkcja.
Prezes FSO Janusz Woźniak, który ma reprezentować FSO w rozmowach, odmówił komentarza.
Kwestia modelu, jaki mógłby wejść na Żerań, nie była jeszcze poruszana.
Nie można wykluczyć, że rozpoczęte rozmowy z Polską mogły stanowić element nacisku na Hiszpanów, aby skłonić związkowców do większych ustępstw.
FSO ma nóż na gardle, bo negocjacje z inwestorami zakończyły się fiaskiem.
Więcej w "Rzeczpospolitej".