Upadłość General Motors i Chryslera zmieniła układ sił w światowej motoryzacji. Jej centrum stają się Chiny - uważa "Rzeczpospolita".
GM wystąpił wczoraj z wnioskiem o upadłość. - Wraz z nim upadła nie tylko wielka korporacja, ale roztrzaskała się amerykańska ikona - powiedział „Rz” Gary Chaison, profesor Clarks University.
Na gruzach koncernów z Detroit powstaje nowa motoryzacyjna potęga - Chiny. Jeszcze w tym roku z chińskich fabryk wyjedzie 10,7 mln aut. Więcej niż produkuje się w USA czy Japonii. Tyle, że większość z nich produkują wciąż zachodnie koncerny.
Więcej w "Rzeczpospolitej".