Koncerny samochodowe w USA muszą, zgodnie z nowymi regulacjami rządowymi, poprawić paliwooszczędność swoich aut, a najpewniejszym sposobem na to jest postawienie na małe samochody.
Najnowszą próbę podjął Ford Motor. Firma wybrała stu młodych, sprawnie poruszających się w internecie młodych ludzi, by na pół roku zasiedli za kierownicą nowej, subkompaktowej Fiesty i umieścili swoje wrażenia na stronach, takich jak YouTube, Flicker i Twitter.
Kampania marketingowa zacznie się pod koniec tego miesiąca, prawie na rok przed tym, zanim amerykańscy konsumenci będą mogli kupić Fiestę. Ponieważ marka ta od lat nie była obecna na amerykańskim rynku, a Ford na długo odpuścił sobie segment subkompaktów, firma musi znaleźć sposób, by odwrócić uwagę konsumentów od świetnie sprzedających się małych samochodów, takich jak Toyota Yaris czy Honda Jazz. (..)
Sukces Fiesty w 2010 r. jest kluczowym elementem strategii prezesa Forda Alana Mulally’ego, który chce uniezależnić koncern od sowitych marż ze sprzedaży pick-upów i terenówek. Wierzy on, że firma musi odnieść sukces w segmencie małych samochodów nie tylko na rynkach zagranicznych, gdzie jego pozycja jest dużo silniejsza, ale również w domu, gdzie Ford traci, ponieważ konsumenci nawet nie chcą spojrzeć na budowane przez niego małe modele.
Więcej w "Dzienniku (WSJP)".
Najnowszą próbę podjął Ford Motor. Firma wybrała stu młodych, sprawnie poruszających się w internecie młodych ludzi, by na pół roku zasiedli za kierownicą nowej, subkompaktowej Fiesty i umieścili swoje wrażenia na stronach, takich jak YouTube, Flicker i Twitter.
Kampania marketingowa zacznie się pod koniec tego miesiąca, prawie na rok przed tym, zanim amerykańscy konsumenci będą mogli kupić Fiestę. Ponieważ marka ta od lat nie była obecna na amerykańskim rynku, a Ford na długo odpuścił sobie segment subkompaktów, firma musi znaleźć sposób, by odwrócić uwagę konsumentów od świetnie sprzedających się małych samochodów, takich jak Toyota Yaris czy Honda Jazz. (..)
Sukces Fiesty w 2010 r. jest kluczowym elementem strategii prezesa Forda Alana Mulally’ego, który chce uniezależnić koncern od sowitych marż ze sprzedaży pick-upów i terenówek. Wierzy on, że firma musi odnieść sukces w segmencie małych samochodów nie tylko na rynkach zagranicznych, gdzie jego pozycja jest dużo silniejsza, ale również w domu, gdzie Ford traci, ponieważ konsumenci nawet nie chcą spojrzeć na budowane przez niego małe modele.
Więcej w "Dzienniku (WSJP)".