Koncern General Motors poinformował wczoraj wieczorem czasu europejskiego, że posiadacze 20 proc. długu spółki (czyli ok. 27 mld dolarów) zgodzili się przejąć w zamian za jego anulowanie 10 proc. akcji w zrestrukturyzowanej firmie.
W przyszłości mają też mieć szansę na dokupienie kolejnych 15 proc.
Jeśli inni wierzyciele jednego z największych na świecie producentów samochodów nie wniosą weta (mają na to czas do najbliższej soboty, do godz. 17 w Nowym Jorku), 72,5 proc. akcji nowego GM należeć będzie do amerykańskiego Skarbu Państwa. Z kolei do zarządzanego przez związkowców z potężnej organizacji UAW trustu trafi 17,5 proc. Także on będzie miał możliwość dokupienia w przyszłości kolejnych 2,5 proc. akcji nowego GM. Wówczas udział państwa zmniejszy się do 55 proc. (...)
Porozumienie z wierzycielami nie oznacza jednak, że znika groźba bankructwa. Już w najbliższy poniedziałek GM chce poddać się sądowej procedurze upadłościowej w ramach tzw. Chapter 11.
Więcej w "Rzeczpospolitej".