Sąd Rejonowy dla Pragi 8 poinstruował niemiecki koncern samochodowy, aby wypłacił rekompensatę finansową właścicielom aut zakupionych w Czechach, które zawierały oprogramowanie, pozwalające manipulowanie emisjami. Volkswagen musi zapłacić łącznie 636 milionów czeskich koron (ponad 106 mln zł). Decyzja Sądu Rejonowego dla Pragi 8 dotyczy 2 435 właścicieli aut (są oni reprezentowani przez organizację konsumencką Safe Diese). Dla tej grupy przewidzialno do podziału 533 milionów czeskich koron (ponad 89 mln zł). Kolejne 103 miliony czeskich koron na odszkodowanie trafi do osób reprezentowanych przez firmę DieselGate.
- Udało nam się wyegzekwować taką samą rekompensatę jak w Stanach Zjednoczonych, którą chcemy osiągnąć dla tysięcy konsumentów, których wniosku złożyliśmy już w sądzie lub złożymy w przyszłości - mówi František Honsa z kancelarii BBH. Kolejny pozew został złożony. Liczba osób, którzy otrzymają odszkodowanie od VW wzrośnie o kolejne 600. Ponad 7tysięcy właścicieli samochodów dochodzi odszkodowania w Republice Czeskiej. Zgodnie z wyrokiem sądu rejonowego jeden właściciel ma prawo do odszkodowania w wysokości 220 000 czeskich koron (ponad 36 tys. zł). To, czy te pieniądze naprawdę trafią do poszkodowanych, nie jest jeszcze pewne. Producent samochodów ogłosił już, że odwoła się od decyzji.
Na czeskich drogach jest około 165 tysięcy samochodów, które mogą zostać objęte odszkodowaniem. Gdyby wszyscy ich właściciele otrzymali odszkodowanie, grupa musiałaby zapłacić do 37 miliardów czeskich koron.
Sprawa Dieselgate rozpoczęła się cztery lata temu po tym, jak amerykańska Agencja Ochrony Środowiska oskarżyła VW o oszustwo. Od tego czasu Grupa zapłaciła prawie 30 mld euro.
