Włosi są zainteresowani niemieckim Oplem. Według związków zawodowych turyńskiego giganta bliższa jest jednak fuzja ich koncernu z amerykańskim Chryslerem - informuje "Rzeczpospolita".
Zarząd Fiata uważa, że transakcja jest prawdopodobna. Problemem jest wroga postawa kanadyjskich związkowców Chryslera.
Włochom wyraźnie zależy na praktycznie bezgotówkowym przejęciu 20 proc. akcji amerykańskiego koncernu, bo byłby to silny bodziec rozwojowy dla europejskich fabryk koncernu, które (z wyjątkiem polskich) przeżywają trudne chwile. (...)
Wczoraj się okazało, że wyniki Fiata są znacznie gorsze od przewidywań. Koncern poniósł w I kw. stratę w wysokości 411 mln euro, podczas gdy rok temu I kw. zakończył zyskiem w wysokości 427 mln euro. Była to także pierwsza strata Fiata od 2004 r. W tym Fiat Auto ma na swoim koncie 30 mln euro strat. (..)
Chrysler nie jest jedynym koncernem, z którym rozmawia Fiat. Strata za I kw. ani na chwilę nie uciszyła spekulacji, że gdyby jednak amerykańska transakcja nie doszła do skutku, to Fiat może się połączyć z Peugeotem/Citroenem lub Oplem. (...) Wczoraj o takiej możliwości napisał w internetowym wydaniu niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, a potwierdził ją przewodniczący oplowskich związków Klaus Franz. (..)
Wcześniej sam premier Hesji Roland Koch potwierdził, że Fiat złożył ofertę wraz z firmą motoryzacyjną Magna Steyr. Jego zdaniem transakcja byłaby prawdziwą masakrą, bo oznaczałaby likwidację tysięcy miejsc pracy w Europie, gdzie obydwie firmy zażarcie ze sobą konkurują.
Zarząd Fiata uważa, że transakcja jest prawdopodobna. Problemem jest wroga postawa kanadyjskich związkowców Chryslera.
Włochom wyraźnie zależy na praktycznie bezgotówkowym przejęciu 20 proc. akcji amerykańskiego koncernu, bo byłby to silny bodziec rozwojowy dla europejskich fabryk koncernu, które (z wyjątkiem polskich) przeżywają trudne chwile. (...)
Wczoraj się okazało, że wyniki Fiata są znacznie gorsze od przewidywań. Koncern poniósł w I kw. stratę w wysokości 411 mln euro, podczas gdy rok temu I kw. zakończył zyskiem w wysokości 427 mln euro. Była to także pierwsza strata Fiata od 2004 r. W tym Fiat Auto ma na swoim koncie 30 mln euro strat. (..)
Chrysler nie jest jedynym koncernem, z którym rozmawia Fiat. Strata za I kw. ani na chwilę nie uciszyła spekulacji, że gdyby jednak amerykańska transakcja nie doszła do skutku, to Fiat może się połączyć z Peugeotem/Citroenem lub Oplem. (...) Wczoraj o takiej możliwości napisał w internetowym wydaniu niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, a potwierdził ją przewodniczący oplowskich związków Klaus Franz. (..)
Wcześniej sam premier Hesji Roland Koch potwierdził, że Fiat złożył ofertę wraz z firmą motoryzacyjną Magna Steyr. Jego zdaniem transakcja byłaby prawdziwą masakrą, bo oznaczałaby likwidację tysięcy miejsc pracy w Europie, gdzie obydwie firmy zażarcie ze sobą konkurują.
Więcej w "Rzeczpospolitej".