Oprócz „500”, która rzeczywiście jest naszą dumą, mamy inne dwa modele; produkowaną również w Tychach pandę i włoskie punto - mówi Lorenzo Sistino, prezes marki Fiat.
W wywiadzie prezes Sistino odpowiada na kilka pytań w tym:
W Genewie Fiat pokazał tylko jeden model produkowany w Tychach - model 500. Czy to wasz „najgorętszy” produkt?
Oprócz „500”, która rzeczywiście jest naszą dumą, mamy inne dwa modele - produkowaną również w Tychach pandę i włoskie punto. W Genewie pokazujemy tylko „500”, bo to produkt, który najbardziej zwraca uwagę. I co tu dużo mówić, to produkt najbardziej fiatowski. To dlatego wystawiliśmy „500” aż w dziewięciu wersjach.
Panda i „500” są produkowane w Polsce.
I nigdzie nie udało nam się osiągnąć tak wysokiej jakości produkcji. Tychy to zakład nowy, wszystko można było drobiazgowo zaplanować. Udało nam się również skompletować odpowiedni zespół. Auta mają bezbłędne platformy, nie mówiąc już o silnikach z polskiego Powertrainu, którego jesteśmy właścicielami. Wszystko zagrało tak, jak planowaliśmy, tylko rezultaty okazały się lepsze.
Więcej w "Rzeczpospolitej"