Będą bonusy dla złomujących stare samochody, którzy zdecydują się kupić nowe. - informuje "Dziennik (WSJ). System premii, który wprowadziły już niektóre kraje, ma odmłodzić park i wesprzeć sprzedaż nowych aut.
Na razie nie wiadomo, jak duże pieniądze wchodzą w rachubę, ale szczegóły poznamy najpóźniej w marcu.
- Nie zadecydowano jeszcze, czy będą to bonusy przy oddaniu pojazdu do demontażu w związku z planem zakupu nowego - zastrzega biuro prasowe resortu środowiska. Więcej światła na tę sprawę rzuca resort gospodarki. - Takie rozwiązanie uważamy za jeden z możliwych instrumentów wsparcia branży w przygotowanym w naszym resorcie projekcie działań na rzecz stabilności i rozwoju - informuje Bogna Gudowska z biura prasowego. Precyzuje, że system zachęt finansowych dla właścicieli pojazdów oddających zużyte pojazdy do stacji demontażu dotyczyć może osób, które zdecydują się kupić nowe pojazdy o emisji spalin nieprzekraczającej 155 g CO2/km.
Branża samochodowa chwali pomysł, ale jest sceptyczna co do szans jego wdrożenia. - To nie jest rozwiązanie, które ma szansę przejść, a już na pewno nie w tym roku. Co z tego, że takie są plany, skoro w tegorocznym budżecie nie ma wyznaczonych środków i trudno wierzyć, żeby to się zmieniło - mówi Wojciech Drzewiecki, szef Instytutu Samar. - A szkoda, bo dzięki tego typu podejściu odmłodzilibyśmy park samochodowy, który obecnie liczy średnio 13 lat.
- Wprowadzenie takiego typu systemu zachęt spowoduje na pewno pobudzenie sprzedaży nowych aut - uważa Jakub Faryś, szef Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Jednak przestrzega, że bonifikata powinna być znacząca.
Więcej w "Dzienniku (WSJ)".
Na razie nie wiadomo, jak duże pieniądze wchodzą w rachubę, ale szczegóły poznamy najpóźniej w marcu.
- Nie zadecydowano jeszcze, czy będą to bonusy przy oddaniu pojazdu do demontażu w związku z planem zakupu nowego - zastrzega biuro prasowe resortu środowiska. Więcej światła na tę sprawę rzuca resort gospodarki. - Takie rozwiązanie uważamy za jeden z możliwych instrumentów wsparcia branży w przygotowanym w naszym resorcie projekcie działań na rzecz stabilności i rozwoju - informuje Bogna Gudowska z biura prasowego. Precyzuje, że system zachęt finansowych dla właścicieli pojazdów oddających zużyte pojazdy do stacji demontażu dotyczyć może osób, które zdecydują się kupić nowe pojazdy o emisji spalin nieprzekraczającej 155 g CO2/km.
Branża samochodowa chwali pomysł, ale jest sceptyczna co do szans jego wdrożenia. - To nie jest rozwiązanie, które ma szansę przejść, a już na pewno nie w tym roku. Co z tego, że takie są plany, skoro w tegorocznym budżecie nie ma wyznaczonych środków i trudno wierzyć, żeby to się zmieniło - mówi Wojciech Drzewiecki, szef Instytutu Samar. - A szkoda, bo dzięki tego typu podejściu odmłodzilibyśmy park samochodowy, który obecnie liczy średnio 13 lat.
- Wprowadzenie takiego typu systemu zachęt spowoduje na pewno pobudzenie sprzedaży nowych aut - uważa Jakub Faryś, szef Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. Jednak przestrzega, że bonifikata powinna być znacząca.
Więcej w "Dzienniku (WSJ)".