To będzie kiepski rok dla europejskich koncernów samochodowych. Dlatego agresywnie walczą o rynki zbytu poza kontynentem.
Trafią tam na chińską konkurencję. Najwięksi producenci z tego kraju - SAIC, Geely, BYD i BAIC, nie ukrywają, że ich także interesuje nie tylko własny rynek, gdzie prymat mają zapewniony. Dzisiaj na rynku europejskim jest ponad 30-proc. nadwyżka mocy produkcyjnych, czyli z europejskich fabryk mogłoby wyjechać o 6,5 mln aut więcej, niż rynek jest w stanie wchłonąć. Tegoroczny spadek sprzedaży jest tu prognozowany na 8,5 proc., w porównaniu ze wzrostem na całym świecie o 2 proc.
Więcej w "Rzeczpospolitej".
Trafią tam na chińską konkurencję. Najwięksi producenci z tego kraju - SAIC, Geely, BYD i BAIC, nie ukrywają, że ich także interesuje nie tylko własny rynek, gdzie prymat mają zapewniony. Dzisiaj na rynku europejskim jest ponad 30-proc. nadwyżka mocy produkcyjnych, czyli z europejskich fabryk mogłoby wyjechać o 6,5 mln aut więcej, niż rynek jest w stanie wchłonąć. Tegoroczny spadek sprzedaży jest tu prognozowany na 8,5 proc., w porównaniu ze wzrostem na całym świecie o 2 proc.
Więcej w "Rzeczpospolitej".