Wszystko przez pożar, który strawił w ostatni weekend stycznia jedną z hal w Mladej Boleslav. Były w niej wytwarzane przez dostawcę panele drzwiowe.
- W spalonej hali były produkowane panele drzwiowe nie tylko do Škody Octavii, ale także do innych marek, przy użyciu specjalnej techniki zwanej laminowaniem. Są one dostarczane na produkcję w systemie just-in-time, w którym klient nie tworzy dużych stanów magazynowych, a jedynie małe zapasy, wprowadzane bezpośrednio do produkcji na tak zwany czas - powiedział przewodniczący związku zawodowego KOVO Jaroslav Povšík. Związkowiec uważa, że skutki pożaru jeszcze przez wiele miesięcy będą wpływać na produkcję samochodów. Z linii montażowych może zjechać 16 tys. egzemplarzy niekompletnych Octavii. Produkcja innych modeli wytwarzanych w głównej fabryce Škoda Auto nie jest zagrożona.
Według portalu iDNES.cz w zniszczonej hali były produkowane komponenty także do Volkswagena Arteon i Hyundaia Kona. Jak mówi Jaroslav Povšík dostawca uruchamia atlernatywną produkcję w swoim drugim zakładzie w Turnowie.
Według wstępnych szacunków pożar spowodował szkody w wysokości ponad miliard koron.
Po raz kolejny w ciągu kilku miesięcy Škoda Auto zmaga się z problemem niekompletnych samochodów. Wówczas na kilku tymczasowych parkingach przechowywano auta, w których brakowało komponentów elektronicznych.
W 2021 roku w zakładach Škoda Auto w Czechach zostało wyprodukowanych 680,3 tys. samochodów, o 9,2 proc. mniej niż rok wcześniej.