"Gazeta Prawna" rozmawia z Agnieszką Skręt-Bednarz, konsultantem w Ernst & Young na temat nie uznawania przez ograny podatkowe strata poniesiona przez przedsiębiorcę w wyniku prowadzenia działalności na terenie specjalnej strefy ekonomicznej jako stratę podatkową - twierdzą organy podatkowe.
Według dziennika dyskryminuje to przedsiębiorców działających w strefach.
W wywiadzie Agnieszka Skręt-Bednarz odpowiada m.in. na pytanie
"Jakich argumentów używa fiskus?
- Głównym argumentem jest specyficzna wykładnia art. 7 ust. 3 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Zgodnie z nim przy ustalaniu dochodu do opodatkowania nie uwzględnia się m.in. przychodów i kosztów uzyskania przychodów związanych z dochodem wolnym od podatku. Oczywiście przepis ten ma zastosowanie do podmiotów strefowych, jednak powinien oznaczać jedynie, że rozliczanie działalności opodatkowanej i zwolnionej działalności strefowej powinno następować odrębnie, a przychody i koszty powinny być alokowane odpowiednio do jednej z tych działalności."
Więcej w "Gazecie Prawnej".
Według dziennika dyskryminuje to przedsiębiorców działających w strefach.
W wywiadzie Agnieszka Skręt-Bednarz odpowiada m.in. na pytanie
"Jakich argumentów używa fiskus?
- Głównym argumentem jest specyficzna wykładnia art. 7 ust. 3 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. Zgodnie z nim przy ustalaniu dochodu do opodatkowania nie uwzględnia się m.in. przychodów i kosztów uzyskania przychodów związanych z dochodem wolnym od podatku. Oczywiście przepis ten ma zastosowanie do podmiotów strefowych, jednak powinien oznaczać jedynie, że rozliczanie działalności opodatkowanej i zwolnionej działalności strefowej powinno następować odrębnie, a przychody i koszty powinny być alokowane odpowiednio do jednej z tych działalności."
Więcej w "Gazecie Prawnej".